Jak przygotować się do zimowego Runmageddonu?
Zapisanie się na zimowy bieg to nie tylko dobry patent na utrzymanie motywacji do biegania, gdy na dworze jest zimno, ślisko i ciemno. To także niezły sposób na to, by wiosną nie czuć się jak wybudzony ze snu niedźwiedź i szybko w nowym sezonie złapać odpowiedni rytm. Z drugiej strony, to także niezłe wyzwanie. Wymienię kilka przydatnych dla Ciebie elementów tej zimowej układanki tak abyś nie musiał się martwić i mógł zapamiętać ten start na długo.
1. Jak mam się ubrać?
Sezon startowy powoli się zaczyna, ale zima nie odpuszcza, a warunki do biegania mogą być niekiedy naprawdę ekstremalne. Warto wiedzieć zatem, jak ubrać się zimowe zawody. Wbrew pozorom sprawa nie jest prosta, a błąd może nas sporo kosztować.
Startując na krótkim dystansie 6-kilometrowego Rekruta lepiej unikać zakładania kurtki (chyba, że masz ten sposób sprawdzony). W czasie bardzo intensywnego wysiłku wydzielamy olbrzymie ilości ciepła i potu, więc im sprawniej z nas to odparuje, tym lepiej. Można zastosować odzież termoaktywną. Nie zapomnij o czapce, rękawiczkach (radzę zabrać jedne dodatkowo), czy ciepłych skarpetach. Wiadomo że, im krótszy bieg tym szybsze tempo, więcej ciepła, krótsza ekspozycja na zimno.
Sytuacja zmienia się, gdy mamy do czynienia z dystansem Hardcore - 21 km. To czasami 4-5 godzin wysiłku i zdecydowanie wolniejsze tempo biegu niż w przypadku Rekruta. Wówczas, na Twoim miejscu założyłbym dodatkową warstwę i zabrał ze sobą lekką kurtkę lub wiatrówkę do plecaka (nie zapomnij tylko uszkodzić jej pod zasiekami ;))
Na trasie staraj się być cały czas w ruchu, jeżeli ktoś z Twojej Ekipy robi karne padnij powstań (burpees) pomóż mu - nie stój. To sprawi że, nie będziesz tracić ciepła i Twój organizm będzie cały czas na obrotach.
2. Jak przygotować się do zimna?
Tu sprawa jest bardzo indywidualna. Każdy inaczej reaguje na zimno. Polecam w tym przypadku stopniowe wprowadzanie się na ekspozycję zimna. Dobrym pomysłem jest morsowanie, wyjście na chwilę na balkon czy ogródka na boso i w stroju kąpielowym (o ile Twój sąsiad nie pomyśli że, zwariowałeś :D) by poczuć chwilowy dyskomfort. Nie bój się tego.
3. Trening na dworze czy w środku?
Jeżeli masz taką możliwość to trenuj na dworze. Przyzwyczajaj organizm do tego z czym będzie musiał się zmierzyć podczas startu.
4. Odżywianie
Pomyśl by na trasę zabrać coś ciepłego i rozgrzewającego w termos. Żel energetyczny czy baton oczywiście również powinien znaleźć się w Twoim plecaku czy kurtce (jeśli startujesz w Hardcorze). Mamy małe prawdopodobieństwo, że takie posiłki nam zamarzną. Ja osobiście w tym okresie spożywam więcej tłuszczów, piję dziennie 4 łyżki oleju lnianego i jest mi rzeczywiście cieplej. Spróbuj sam!
5. Rozgrzewka
Na szczęście, o to się nie musisz martwić. Przed Twoim startem zadbamy o to by solidnie Cię rozgrzać. Możesz jednak pomyśleć o tym by 10-15 min przed wejściem na strefę rozgrzewki pobiegać trochę samemu czy z Ekipą, żeby dodatkowo się dogrzać. Na rozgrzewkę zabierz kurtkę. Ale pamiętaj - rozgrzewaj się tak, by poczuć ciepło, ale żeby się nie spocić.
6. Przygotowanie mentalne
Co zrobić gdy jest mi zimno na samą myśl o starcie w zimowych warunkach?
Przede wszystkim zapamiętaj jedno - to tylko chwila (no może dłuższa w przypadku Hardcore’a :D) dyskomfortu i bólu. Nie staraj sobie przypominać, że jest zimno. Wmawiaj sobie wręcz odwrotnie. Zmotywujesz tym samym samego siebie, ale też swoją Ekipę, wychodząc przy tym na niezłego twardziela ;)
7. Organizacja
Przed biegiem przygotuj wszystko starannie, zostaw w depozycie czy w samochodzie, rzeczy, które założysz po biegu. Niech to będzie coś ciepłego i luźnego (jeżeli będzie Ci zimno to luźniejsze rzeczy szybciej i łatwiej na siebie założyć). Im szybciej ściągniesz mokre rzeczy z biegu i założysz suche, ciepłe ubrania, tym szybciej wrócisz do żywych. Posiłek który nie zamarznie, kiedy Ty będziesz walczyć na trasie jest również mile widziany. Bądź w ruchu także po biegu, a jak wrócisz do domu czy do hotelu, to w nagrodę weź ciepłą kąpiel lub prysznic. Zasłużyłeś!
Widzimy się w Twierdzy Modlin! Trzymajcie się… CIEPŁO 3:)
Mateusz Krawiecki, Ambasador Runmageddonu