Bernadetka Sosnowska

 

Nasz pierwszy start był psikusem, który zaprezentowałam królowi kanapy i pilota mojemu mężowi - Pabianice Intro. Było magicznie. To była miłość od pierwszego błota. Kolejno poszło jak z bicza strzelił i każdy kolejny event był Nasz. Tak, tak... całe roczne życie ustawione zgodnie z kalendarzem eventów z logiem RMG. Połączyliśmy wszystko to, co w życiu lubimy: podróże, biegi, spotkania ze znajomymi i moje zaczytanie. Mogliśmy wesprzeć WOŚP i poznać fantastyczne, zobaczyć zakątki Polski, które wcześniej były przez Nas nieodkryte.

 

Startujemy familijnie, więc czas wyjazdów był dla Nas czasem rodzinnym. Opanowałam do perfekcji umiejętność szybkiego, skutecznego prania i błyskawicznego suszenia. Przede wszystkim, poznałam cała masę fantastycznych ludzi. RMG to nie tylko bieg, to nie tylko przeszkody, to również fantastyczni ludzie na trasie i backstage. I tak mam Małgorzatę Wzorek i nasze książkowe dyskusje, Pati Ka z najpiękniejszym uśmiechem, Dariusz Snicky Rymer z całusem na drogę, Magda Głowala i Igor Kohutnicki robiący najpiękniejsze zdjęcia ever! Prawdziwy poznaniak Daniel Żurowski- najlepszy support. No i cudowna ekipę biegowa Fredi Efes, Jarek Cęcelewski, Renata Kotomska, Aleksandra Budny, Joanna Siembab, Michał Rychnowski, Marek Głuchowski, Anna Kęzik, Anna Woś, Mirela Piechowiak, Mateusz Qbasiewicz. Poznałam pozytywnego wariata Tomasza Żaka, bosego kabanosożercę Mariusz Byśkiewicz, rasowego pływaka Rafała Płuciennika i wielu innych super fantastycznych ludzi.

 

Myślę, że RMG otworzył we mnie nigdy nieodkryte pokłady przeróżnych pozytywnych emocji, myślę, że jestem lepszym człowiekiem i silniejszą kobietą, waleczną kobietą i zorganizowaną żoną i matką. Wreszcie mogłam się wytarzać w błocie bez konsekwencji. No i duma moich rodziców po każdym ukończonym biegu, za każdy zdobyty medal, za każda statuetkę... i złote hasła mojej mamy: „jak Ty te brudy dopierzesz”; „rany boskie, nowe buty”; „daj znać jak przeżyjesz”. Sama również jestem dumną żona ultrasa z nr 4 w lidze RMG i najmłodszej Introbiegaczki. Z pełnym przekonaniem: dzięki RMG jestem lepszym wydaniem własnej siebie! W kolejnym sezonie również mamy zaplanowane rodzinne weekendy z Runmageddonem. Siła i charakter!

 

 

POZNAJ POZOSTAŁE HISTORIE!

4741 głosów
...
Runmageddon Gdynia Kolibki
20/21.04.2024