Arek Wiśniewski
Arek Wiśniewski Pytacie czemu mam siłę i charakter cóż... z tą siłą bym nie szalał. Jednak ukryć się nie da, że pamiętam mój pierwszy start we Wrocławiu (maj 2017) i tą radość z przekroczenia mety. Emocje, które towarzyszą uczestnikom, którzy pokonują przeszkody "niemożliwe do pokonania dla ich głowy" przy drobnym wsparciu czy to mentalnym, czy fizycznym czy nawet asekuracyjnym... uczucie im towarzyszące doskonale zna Tomasz Żak - Żaku Motywator a dzięki temu zna się tyle nowych wspaniałych osób.
Zatem czy wygram czy też nie, każdy kto tylko będzie potrzebował mojej pomocy niech śmiało krzyczy, a na pewno otrzyma pomocną poradę jak przeszkodę pokonać samemu a jeśli to nie pomoże to dłoń, kolano, nogę, bark a nawet i głowę Finał Ligi biegnę 9:30.
Wrzucam filmik zrobiony na szybko na cele konkursu (oby spełniał wymogi regulaminu)
Pamiętajcie to wszystko siedzi w Waszej głowie!!
Do zobaczenia na trasie!!
